Polscy
wolnorynkowcy obiecują nam taki kapitalizm, jakiego już dawno nie
ma… Przedstawiono już na tym blogu życie Oskara Langego oraz
przyczyny jego życiowych wyborów. W tym artykule o jego myślach o
kapitalizmie, rozwijającym się cały czas w sposób niekorzystny
dla zwykłych ludzi, niebezpieczny dla świata i o tym dlaczego
trzeba zmienić bieg historii. Lange był jeszcze młody, miał 25
lat kiedy zegary na całym świecie wskazywały pierwsze godziny roku
1930 i zaczęły się tzw. ciekawe czasy. Ilustracja tytułowa: zegar
z reklamy w archiwalnej gazecie – „Neue Lodzer Zeitung”, która
opisywała m. in. przebieg wiekiego kryzysu w Polsce i w mieście
Łodzi. Muza Klio – opiekunka historyków, trzyma w rękach zegar
historii (dostęp publiczny).
Kiedy
takie piękne zegary odmierzały godziny wielki kryzys lat
trzydziestych XX wieku właśnie zaczynał szaleć. Miliony
bezrobotnych bez zasiłków oraz robotników ze wstrzymaną albo
opóźnioną o całe miesiące wypłatą wynagrodzeń. Mogli poczuć
się „szczęśliwi” jeżeli starczyło dla nich darmowej zupy i
kawałka chleba (był to ich jedyny posiłek w ciągu całego dnia) i
mieli jakikolwiek dach nad głową. Ich męczarnia trwała w ten
sposób od trzech do ośmiu lat; najszybciej wyszła z kryzysu Wielka
Brytania. Ta nieznośna sytuacja utorowała drogę do władzy dla
tzw. zbawcy Niemiec oraz dla amerykańskiego Juliusza Cezara.
To
co się działo przekroczyło najgorsze obawy wszystkich z wyjątkiem
zwolenników teorii Marksa i Engelsa oraz takich rzeczników
antykapitalizmu niemarksistowskiego jak bracia Strasser
Istnieje
wiele teorii wyjaśniających to niezwykle głębokie załamanie
kapitalizmu. Współczesna ekonomia neomarksistowska uznaje za
glówną przyczynę nadmierną stymulację popytu poprzez
szeroko zakrojone kredytowanie przez banki zakupu ziemi i
budownictwa. Wywołało to przesadne zwyżki akcji na giełdach
papierów wartościowych, dodatkowo zwiększając popyt dzięki
pożyczkom branym pod zastaw akcji. Powstał szereg baniek
spekulacyjnych wokól akcji przedsiębiorstw przemysłowych i
handlowych. Kiedy okazało się, że z tych akcji nie ma oczekiwanej
dywidendy zawaliła się piramida sztucznego dobrobytu.
Klub
młodych, radykalnych socjalistów
W
tej sytuacji poszukiwano wyjścia z matni. Tę drogę wskazał
niebawem swego rodzaju socjalista ze Stronnictwa Narodowego Adam
Doboszyński w swojej książce Gospodarka narodowa. Natomiast
w Krakowie i Warszawie zebrała się grupa oburzonych powszechną
już biedą i nędzą młodych członków PPS. Nie było jeszcze
internetu toteż w celu wymiany oraz
szerzenia nowatorskich poglądów trzeba było
zakładać nowy organ prasowy.
Wskutek
tego pojawiło się w Krakowie czasopismo „Płomienie”, które
prowadził Oskar Lange, a także Ludwik Winterok, Julian
Hochfeld, Artur Salman i Marek Breit. Czerwony projekt radziecki nie
wydał im się zbyt zachęcający w obliczu milionów ofiar jakie
padły w Rosji. Przyjęli zatem jako podstawę swoich rozważań
marksizm zrewidowany w Austrii na potrzeby kraju katolickiego
z dużą rolą wpływowych protestantów (czyli takiego jakim była w
tym czasie Polska).
Młodzi
polscy socjaliści jeszcze nie zdawali sobie sprawy z tego, że
zakładają światową szkołę ekonomiczną, którą rozwija obecnie
już czwarte pokolenie naukowców i działaczy społecznych
Rychło
jednak dostrzegli, że młody wykładowca Uniwersytetu
Jagiellońskiego, który razem z nimi pisze artykuły to umysłowa
ekstraklasa. Zaczęli z wielką uwagą wsłuchiwać się w słowa, w
których Lange przedstawiał teorię wyprzedzającą o 30 lat
całą ówczesną myśl ekonomiczną w Anglii i Ameryce. Młody
geniusz zaczął od oceny stanu, w jakim znalazł się świat
kapitalistyczny przed wybuchem wielkiego kryzysu. Syn fabrykanta
zajął się sytuacją w przemyśle, rysując przed nimi oraz
czytelnikami pepeesowskiej prasy
Prawdy
i mity wolnego rynku
Lange
wyjaśniał im to w jaki sposób sprawdzają się przewidywania
Karola Marksa odnośnie przekształcania się kapitalizmu z
systemu wolnej konkurencji setek różnych przedsiębiorstw tej
samej branży, walczących na zasadzie równych szans o dostęp do
rynków zbytu, w grę znaczonymi kartami. Grę prowadzoną
przez wielkie koncerny zwane obecnie korporacjami. Koncerny które
oczywiście uprzednio doprowadziły do bankructwa mniejszych
właścicieli środków produkcji, przejmując ich udziały w rynku
(koncentracja kapitału). Wskazał na to, że następny etap polegał
na dżentelmeńskiej umowie między właścicielami kilku
koncernów, gwarantującej im stały poziom obrotów i zysków.
Ma się rozumieć związany z ograniczeniem występującej pomiędzy
nimi walki o klientów do metod godnych dżentelmenów. Między
innymi poprzez utrzymywanie wysokich cen i zmniejszenie tempa
wprowadzania postępu technicznego.
Oczywiście
kiedy wyszło to na jaw większość wyborców uznała to za jakieś
drwiny z wolności gospodarowania i wyjmowanie im pieniędzy z
kieszeni. Wystraszone gniewem ludu rządy i parlamenty przyjęly
ustawodawstwo antymonopolowe, zaś nastraszeni wiszącą w
powietrzu rewolucją wielcy posiadacze publicznie okazywali skruchę
i sami dzielili swoje przedsiębiorstwa na mniejsze. Zły kierunek! -
podsumował Oskar Lange.
Wyścig
zbrojeń morskich, a następnie pierwsza wojna światowa doprowadziły
do szeroko zakrojonej interwencji państwa w gospodarkę
Rządy
podejmowały kroki zmierzające do obniżenia kosztów transportu,
wprowadzenia jednolitych dla całego kraju norm technicznych,
ograniczenia konkurencji do wyścigu na polu zmniejszania kosztów
własnych i wydłużania serii produkcyjnych. Zapewniało to możliwość
zaoferowania towarów (nie tylko materiałów wojennych) po niższej
cenie, a zarazem większych zysków producentów.
Około
roku 1916 zaczęło stawać się jasne, że na długą metę
kapitaliści nie poradzą sobie nie wprowadzając centralnego
planowania warunków ich działalności przez państwo
Dodam
jeszcze od siebie: W roku 1948 miało się okazać, że prowadzi to
do ograniczenia do minimum wolnej konkurencji (na początek
tylko w jednym i tym samym kraju). Preston Tucker był
amerykańskim średnim przedsiębiorcą, producentem samochodów
pancernych i małych samolotów, który w roku 1948 wypuścił na
rynek serię samochodów osobowych zupełnie nowego typu. Odznaczały
się stosunkowo małą masą własną, niskim zużyciem paliwa i
innymi niezwykłymi, atrakcyjnymi dla użytkowników cechami, jakich
nie posiadał żaden inny oferowany w tym czasie model.
W
wyniku zdecydowanego przeciwdziałania trzech wielkich koncernów
samochodowych (Ford, Chrysler, General Motors), które przy
pomocy korupcji politycznej kupiły sobie polityków, prawników,
dziennikarzy i ekspertów, samochody Tucker Torpedo zostały
osławione jako rzekomo wyjątkowo niebezpieczne i łatwo psujące
się. Wynalazców postawiono przed sądem, robiąc z nich
aferzystów. Sąd co prawda po długim procesie wydał wyrok
uniewinniający, ale wydane przez sędziów zarządzenia tymczasowe
spowodowały całkowite zniszczenie ich przedsiębiorstwa. Wracajmy
jednak do rozważań młodego Langego. Jak trafnie zauważył:
Mechanizmy
sprawowania władzy nad gospodarką przez polityków i ich doradców
ekonomicznych, wprowadzone na Zachodzie w okresie lat 1902-1918,
oznaczały zarazem początek redystrybucji dochodu narodowego przez
państwo
Lange
określał to w roku 1931 przy pomocy zdania, że państwo wzięło
na siebie rolę „generalnego rozdzielcy dochodu społecznego”.
Należy zaznaczyć, że przyszły profesor Uniwersytetu
Chicagowskiego nawiązał do pojęcia general benefactor,
oznaczającego wówczas w brytyjskiej angielszczyźnie dobroczyńcę
wspierającego ogół ludności. Tak też w istocie zaczęło się
w tym okresie zachowywać burżuazyjne państwo, dbając aby
pracodawcom nie ubyło, a pracobiorcom przybyło. Kapitaliści
otrzymywali wielkie zamówienia państwowe, a robotnicy pełne
zatrudnienie i wysokie płace. Prawdę mówiąc ci drudzy nigdy
przedtem aż tak dobrze nie zarabiali. Środki na to wszystko państwo
brało z wyższych podatków oraz drukując wielkie ilości
banknotów, które w wyniku takiej polityki błyskawicznie znajdowały
pokrycie w dodatkowych towarach i usługach.
Następnie
jednak imperializm ściągnął za to haracz z proletariuszów, każąc
im mordować się nawzajem w antychrześcijańskich rzeziach…
…
na polach bitew, topić się i
palić żywcem we wnętrzu okrętów wojennych, dusić gazem trującym
itd. itp. Przy okazji burżuazja pozbyła się najdzielniejszych
przedstawicieli arystokracji, którzy wyginęłi w podobny sposób,
ku tzw. chwale ojczyzny. Parę latek później rozpoczęło się
kolejne upiorne rozdanie kart w postaci owego wielkiego kryzysu.
Odpowiedzialność za to ponownie ponosiła „oligarchia
wielkokapitalistyczna” (w cudzysłowiu cytuję cały czas
Langego). Oligarchia (wladza nielicznych), ponieważ zaczął się
proces jej zrastania się w jedną całość z aparatem
administracyjnym i rządowym państwa. Jednocześnie uczyła się jak
omijać ustawy antymonopolowe.
„Kapitalizm
państwowo-monopolistyczny” – państwo zamawia i płaci,
prywatne oligopole i monopole dostarczają. Oligarchia potrzebuje
kryzysu aby pozbyć się resztek wolnej konkurencji – państwo nie
zapobiega kryzysowi. Oligarchia chce zwiększyć zyski i pozbyć się
zagranicznej konkurencji – państwo prowokuje
wojnę zamiast starać się zachować pokój na świecie. Państwo
coraz mocniej wkracza w gospodarkę narodową, aby ją organizować i
planować jej dalszy rozwój. Oczywiście na potrzeby zwalczania
kryzysu poprzez przygotowania do wojny itp. scenariusze.
Te
fatalne dla zwykłych ludzi scenariusze będą powielane,
modyfikowane, wymyślane nowe – nie jest to zatem stopniowe
przekształcanie się kapitalizmu w socjalizm, który ma działać na
rzecz bezpiecznego życia i rozwoju możliwości obywateli
O
tym jak genialnym myślicielem był nasz wielki rodak świadczy
przerażające ostrzeżenie dla świata, które sformułował już
wtedy, w wieku 27 lat. Otóż Oskar Lange uprzedzał: „dalsze
istnienie kapitalizmu monopolistycznego nie da się pogodzić z
istnieniem demokracji politycznej”. Następnie uściślił:
„Demokracja polityczna ma przed sobą tylko dwie możliwości: albo
zginąć pod ciosami monopolistycznego kapitalizmu, albo też stać
się narzędziem dyktatury proletariatu.”
(cytat
z: Oskar Lange, „Wrastanie w socjalizm” czy nowa faza
kapitalizmu?, „Robotniczy Przegląd Gospodarczy” 1929, nr 3,
s. 69–70., s. 70–71, cyt. Za: Kamil Piskała. Między planem a
rynkiem. Oskara Langego pierwszy model gospodarki socjalistycznej
(1934 r.) – próba rekonstrukcji.)
Lange
odrzucił w ten sposób koncepcje tzw. reformistów w ruchu
robotniczym i w kręgach lewicowych intelektualistów, głoszących
tezę jakoby wsktek rosnącego udziału państwa w gospodarce
kapitalizm zmierzał do wprowadzenia socjalizmu. Wybitny teoretyk
ostrzegał:
Jeżeli
kapitalistyczny kierunek rozwoju nie zostanie zastąpiony przez
socjalistyczny, wówczas demokratyczne formy sprawowania władzy
zostaną w końcu zakończone przez dyktatorskie metody rządzenia,
przez coraz dalej idący zanik praworządności
Do
takich samych wniosków doszła całe pokolenie później
niemiecko-amerykańska myślicielka Hannah Arendt, pisząc o
tym zagrożeniu dla świata w swoim głównym dziele Korzenie
totałitaryzmu. Owych korzeni upatrywała w systemie
kolonialnym, w ramach którego rządzono rdzenną ludnością, a z
reguły również białymi osadnikami w sposób arbitralny, z daleko
idącym łamaniem zasady: nic o nas bez nas. Arendt ostrzegała, że
demokrację można przekształcić w państwo totalitarne przy pomocy
terroru państwowego. Terroru posługującego się nie tylko łamaniem
praw obywatelskich, ale również sianiem atmosfery strachu i
nienawiści, a także przemysłowym ogłupianiem. Z kolei w książce
Zniszczenie krajobrazu politycznego opisała
proces stopniowej, nieformalnej likwidacji demokracji przez
kapitalizm. Pod koniec życia przeszła na pozycje
antykapitalizmu oraz antysyjonizmu.
Wracając
do Langego to oczywiście zdawał sobie sprawę, że dawny
kapitalizm wolnokonkurencyjny niósł ze sobą – prócz wyzysku
i krzywd – również olbrzymi postęp we wszystkich dziedzinach,
Postanowił zatem połączyć zalety wolnej konkurencji z korzyściami
wynikającymi z nacjonalizacji wielkich przedsiębiorstw w swojej
teorii nowego ustroju.
Socjalistyczny
ustrój sprawiedliwości społecznej, zapewniający również wysoką
wydajność pracy i dający szerokie pole dla swobody wyboru oraz
inicjatywy jednostki
...
którego był pomysłodawcą, został nazwany socjalizmem rynkowym.
Ta teoretyczna koncepcja, która poszerzyła nurt pozytywnej rewizji
myśli Marksa i Engelsa, zwany neomarksizmem, została
dopracowana przez samego Langego oraz grupę ekonomistów
amerykańskich w latach trzydziestych i czterdziestych. O tym jednak,
o tym jak niewiele brakowało by Stany Zjednoczone Ameryki wybrały
socjalizm rynkowy jako drogę swojego dalszego rozwoju i o innych,
superciekawych sprawach z historii najnowszej oraz ekonomii
politycznej trzeba napisać osobno.