Friday, November 27, 2020

Antykapitalizm Oskara Lange

 



Polscy wolnorynkowcy obiecują nam taki kapitalizm, jakiego już dawno nie ma… Przedstawiono już na tym blogu życie Oskara Langego oraz przyczyny jego życiowych wyborów. W tym artykule o jego myślach o kapitalizmie, rozwijającym się cały czas w sposób niekorzystny dla zwykłych ludzi, niebezpieczny dla świata i o tym dlaczego trzeba zmienić bieg historii. Lange był jeszcze młody, miał 25 lat kiedy zegary na całym świecie wskazywały pierwsze godziny roku 1930 i zaczęły się tzw. ciekawe czasy. Ilustracja tytułowa: zegar z reklamy w archiwalnej gazecie – „Neue Lodzer Zeitung”, która opisywała m. in. przebieg wiekiego kryzysu w Polsce i w mieście Łodzi. Muza Klio – opiekunka historyków, trzyma w rękach zegar historii (dostęp publiczny).







Kiedy takie piękne zegary odmierzały godziny wielki kryzys lat trzydziestych XX wieku właśnie zaczynał szaleć. Miliony bezrobotnych bez zasiłków oraz robotników ze wstrzymaną albo opóźnioną o całe miesiące wypłatą wynagrodzeń. Mogli poczuć się „szczęśliwi” jeżeli starczyło dla nich darmowej zupy i kawałka chleba (był to ich jedyny posiłek w ciągu całego dnia) i mieli jakikolwiek dach nad głową. Ich męczarnia trwała w ten sposób od trzech do ośmiu lat; najszybciej wyszła z kryzysu Wielka Brytania. Ta nieznośna sytuacja utorowała drogę do władzy dla tzw. zbawcy Niemiec oraz dla amerykańskiego Juliusza Cezara.



To co się działo przekroczyło najgorsze obawy wszystkich z wyjątkiem zwolenników teorii Marksa i Engelsa oraz takich rzeczników antykapitalizmu niemarksistowskiego jak bracia Strasser


Istnieje wiele teorii wyjaśniających to niezwykle głębokie załamanie kapitalizmu. Współczesna ekonomia neomarksistowska uznaje za glówną przyczynę nadmierną stymulację popytu poprzez szeroko zakrojone kredytowanie przez banki zakupu ziemi i budownictwa. Wywołało to przesadne zwyżki akcji na giełdach papierów wartościowych, dodatkowo zwiększając popyt dzięki pożyczkom branym pod zastaw akcji. Powstał szereg baniek spekulacyjnych wokól akcji przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych. Kiedy okazało się, że z tych akcji nie ma oczekiwanej dywidendy zawaliła się piramida sztucznego dobrobytu.



Klub młodych, radykalnych socjalistów


W tej sytuacji poszukiwano wyjścia z matni. Tę drogę wskazał niebawem swego rodzaju socjalista ze Stronnictwa Narodowego Adam Doboszyński w swojej książce Gospodarka narodowa. Natomiast w Krakowie i Warszawie zebrała się grupa oburzonych powszechną już biedą i nędzą młodych członków PPS. Nie było jeszcze internetu toteż w celu wymiany oraz szerzenia nowatorskich poglądów trzeba było zakładać nowy organ prasowy.


Wskutek tego pojawiło się w Krakowie czasopismo „Płomienie”, które prowadził Oskar Lange, a także Ludwik Winterok, Julian Hochfeld, Artur Salman i Marek Breit. Czerwony projekt radziecki nie wydał im się zbyt zachęcający w obliczu milionów ofiar jakie padły w Rosji. Przyjęli zatem jako podstawę swoich rozważań marksizm zrewidowany w Austrii na potrzeby kraju katolickiego z dużą rolą wpływowych protestantów (czyli takiego jakim była w tym czasie Polska).



Młodzi polscy socjaliści jeszcze nie zdawali sobie sprawy z tego, że zakładają światową szkołę ekonomiczną, którą rozwija obecnie już czwarte pokolenie naukowców i działaczy społecznych


Rychło jednak dostrzegli, że młody wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, który razem z nimi pisze artykuły to umysłowa ekstraklasa. Zaczęli z wielką uwagą wsłuchiwać się w słowa, w których Lange przedstawiał teorię wyprzedzającą o 30 lat całą ówczesną myśl ekonomiczną w Anglii i Ameryce. Młody geniusz zaczął od oceny stanu, w jakim znalazł się świat kapitalistyczny przed wybuchem wielkiego kryzysu. Syn fabrykanta zajął się sytuacją w przemyśle, rysując przed nimi oraz czytelnikami pepeesowskiej prasy



Prawdy i mity wolnego rynku


Lange wyjaśniał im to w jaki sposób sprawdzają się przewidywania Karola Marksa odnośnie przekształcania się kapitalizmu z systemu wolnej konkurencji setek różnych przedsiębiorstw tej samej branży, walczących na zasadzie równych szans o dostęp do rynków zbytu, w grę znaczonymi kartami. Grę prowadzoną przez wielkie koncerny zwane obecnie korporacjami. Koncerny które oczywiście uprzednio doprowadziły do bankructwa mniejszych właścicieli środków produkcji, przejmując ich udziały w rynku (koncentracja kapitału). Wskazał na to, że następny etap polegał na dżentelmeńskiej umowie między właścicielami kilku koncernów, gwarantującej im stały poziom obrotów i zysków. Ma się rozumieć związany z ograniczeniem występującej pomiędzy nimi walki o klientów do metod godnych dżentelmenów. Między innymi poprzez utrzymywanie wysokich cen i zmniejszenie tempa wprowadzania postępu technicznego.


Oczywiście kiedy wyszło to na jaw większość wyborców uznała to za jakieś drwiny z wolności gospodarowania i wyjmowanie im pieniędzy z kieszeni. Wystraszone gniewem ludu rządy i parlamenty przyjęly ustawodawstwo antymonopolowe, zaś nastraszeni wiszącą w powietrzu rewolucją wielcy posiadacze publicznie okazywali skruchę i sami dzielili swoje przedsiębiorstwa na mniejsze. Zły kierunek! - podsumował Oskar Lange.



Wyścig zbrojeń morskich, a następnie pierwsza wojna światowa doprowadziły do szeroko zakrojonej interwencji państwa w gospodarkę


Rządy podejmowały kroki zmierzające do obniżenia kosztów transportu, wprowadzenia jednolitych dla całego kraju norm technicznych, ograniczenia konkurencji do wyścigu na polu zmniejszania kosztów własnych i wydłużania serii produkcyjnych. Zapewniało to możliwość zaoferowania towarów (nie tylko materiałów wojennych) po niższej cenie, a zarazem większych zysków producentów.



Około roku 1916 zaczęło stawać się jasne, że na długą metę kapitaliści nie poradzą sobie nie wprowadzając centralnego planowania warunków ich działalności przez państwo


Dodam jeszcze od siebie: W roku 1948 miało się okazać, że prowadzi to do ograniczenia do minimum wolnej konkurencji (na początek tylko w jednym i tym samym kraju). Preston Tucker był amerykańskim średnim przedsiębiorcą, producentem samochodów pancernych i małych samolotów, który w roku 1948 wypuścił na rynek serię samochodów osobowych zupełnie nowego typu. Odznaczały się stosunkowo małą masą własną, niskim zużyciem paliwa i innymi niezwykłymi, atrakcyjnymi dla użytkowników cechami, jakich nie posiadał żaden inny oferowany w tym czasie model.


W wyniku zdecydowanego przeciwdziałania trzech wielkich koncernów samochodowych (Ford, Chrysler, General Motors), które przy pomocy korupcji politycznej kupiły sobie polityków, prawników, dziennikarzy i ekspertów, samochody Tucker Torpedo zostały osławione jako rzekomo wyjątkowo niebezpieczne i łatwo psujące się. Wynalazców postawiono przed sądem, robiąc z nich aferzystów. Sąd co prawda po długim procesie wydał wyrok uniewinniający, ale wydane przez sędziów zarządzenia tymczasowe spowodowały całkowite zniszczenie ich przedsiębiorstwa. Wracajmy jednak do rozważań młodego Langego. Jak trafnie zauważył:



Mechanizmy sprawowania władzy nad gospodarką przez polityków i ich doradców ekonomicznych, wprowadzone na Zachodzie w okresie lat 1902-1918, oznaczały zarazem początek redystrybucji dochodu narodowego przez państwo


Lange określał to w roku 1931 przy pomocy zdania, że państwo wzięło na siebie rolę „generalnego rozdzielcy dochodu społecznego”. Należy zaznaczyć, że przyszły profesor Uniwersytetu Chicagowskiego nawiązał do pojęcia general benefactor, oznaczającego wówczas w brytyjskiej angielszczyźnie dobroczyńcę wspierającego ogół ludności. Tak też w istocie zaczęło się w tym okresie zachowywać burżuazyjne państwo, dbając aby pracodawcom nie ubyło, a pracobiorcom przybyło. Kapitaliści otrzymywali wielkie zamówienia państwowe, a robotnicy pełne zatrudnienie i wysokie płace. Prawdę mówiąc ci drudzy nigdy przedtem aż tak dobrze nie zarabiali. Środki na to wszystko państwo brało z wyższych podatków oraz drukując wielkie ilości banknotów, które w wyniku takiej polityki błyskawicznie znajdowały pokrycie w dodatkowych towarach i usługach.



Następnie jednak imperializm ściągnął za to haracz z proletariuszów, każąc im mordować się nawzajem w antychrześcijańskich rzeziach…


na polach bitew, topić się i palić żywcem we wnętrzu okrętów wojennych, dusić gazem trującym itd. itp. Przy okazji burżuazja pozbyła się najdzielniejszych przedstawicieli arystokracji, którzy wyginęłi w podobny sposób, ku tzw. chwale ojczyzny. Parę latek później rozpoczęło się kolejne upiorne rozdanie kart w postaci owego wielkiego kryzysu. Odpowiedzialność za to ponownie ponosiła „oligarchia wielkokapitalistyczna” (w cudzysłowiu cytuję cały czas Langego). Oligarchia (wladza nielicznych), ponieważ zaczął się proces jej zrastania się w jedną całość z aparatem administracyjnym i rządowym państwa. Jednocześnie uczyła się jak omijać ustawy antymonopolowe.


Kapitalizm państwowo-monopolistyczny” – państwo zamawia i płaci, prywatne oligopole i monopole dostarczają. Oligarchia potrzebuje kryzysu aby pozbyć się resztek wolnej konkurencji – państwo nie zapobiega kryzysowi. Oligarchia chce zwiększyć zyski i pozbyć się zagranicznej konkurencji – państwo prowokuje wojnę zamiast starać się zachować pokój na świecie. Państwo coraz mocniej wkracza w gospodarkę narodową, aby ją organizować i planować jej dalszy rozwój. Oczywiście na potrzeby zwalczania kryzysu poprzez przygotowania do wojny itp. scenariusze.



Te fatalne dla zwykłych ludzi scenariusze będą powielane, modyfikowane, wymyślane nowe – nie jest to zatem stopniowe przekształcanie się kapitalizmu w socjalizm, który ma działać na rzecz bezpiecznego życia i rozwoju możliwości obywateli


O tym jak genialnym myślicielem był nasz wielki rodak świadczy przerażające ostrzeżenie dla świata, które sformułował już wtedy, w wieku 27 lat. Otóż Oskar Lange uprzedzał: „dalsze istnienie kapitalizmu monopolistycznego nie da się pogodzić z istnieniem demokracji politycznej”. Następnie uściślił: „Demokracja polityczna ma przed sobą tylko dwie możliwości: albo zginąć pod ciosami monopolistycznego kapitalizmu, albo też stać się narzędziem dyktatury proletariatu.”

(cytat z: Oskar Lange, „Wrastanie w socjalizm” czy nowa faza kapitalizmu?, „Robotniczy Przegląd Gospodarczy” 1929, nr 3, s. 69–70., s. 70–71, cyt. Za: Kamil Piskała. Między planem a rynkiem. Oskara Langego pierwszy model gospodarki socjalistycznej (1934 r.) – próba rekonstrukcji.)


Lange odrzucił w ten sposób koncepcje tzw. reformistów w ruchu robotniczym i w kręgach lewicowych intelektualistów, głoszących tezę jakoby wsktek rosnącego udziału państwa w gospodarce kapitalizm zmierzał do wprowadzenia socjalizmu. Wybitny teoretyk ostrzegał:



Jeżeli kapitalistyczny kierunek rozwoju nie zostanie zastąpiony przez socjalistyczny, wówczas demokratyczne formy sprawowania władzy zostaną w końcu zakończone przez dyktatorskie metody rządzenia, przez coraz dalej idący zanik praworządności


Do takich samych wniosków doszła całe pokolenie później niemiecko-amerykańska myślicielka Hannah Arendt, pisząc o tym zagrożeniu dla świata w swoim głównym dziele Korzenie totałitaryzmu. Owych korzeni upatrywała w systemie kolonialnym, w ramach którego rządzono rdzenną ludnością, a z reguły również białymi osadnikami w sposób arbitralny, z daleko idącym łamaniem zasady: nic o nas bez nas. Arendt ostrzegała, że demokrację można przekształcić w państwo totalitarne przy pomocy terroru państwowego. Terroru posługującego się nie tylko łamaniem praw obywatelskich, ale również sianiem atmosfery strachu i nienawiści, a także przemysłowym ogłupianiem. Z kolei w książce Zniszczenie krajobrazu politycznego opisała proces stopniowej, nieformalnej likwidacji demokracji przez kapitalizm. Pod koniec życia przeszła na pozycje antykapitalizmu oraz antysyjonizmu.


Wracając do Langego to oczywiście zdawał sobie sprawę, że dawny kapitalizm wolnokonkurencyjny niósł ze sobą – prócz wyzysku i krzywd – również olbrzymi postęp we wszystkich dziedzinach, Postanowił zatem połączyć zalety wolnej konkurencji z korzyściami wynikającymi z nacjonalizacji wielkich przedsiębiorstw w swojej teorii nowego ustroju.



Socjalistyczny ustrój sprawiedliwości społecznej, zapewniający również wysoką wydajność pracy i dający szerokie pole dla swobody wyboru oraz inicjatywy jednostki


... którego był pomysłodawcą, został nazwany socjalizmem rynkowym. Ta teoretyczna koncepcja, która poszerzyła nurt pozytywnej rewizji myśli Marksa i Engelsa, zwany neomarksizmem, została dopracowana przez samego Langego oraz grupę ekonomistów amerykańskich w latach trzydziestych i czterdziestych. O tym jednak, o tym jak niewiele brakowało by Stany Zjednoczone Ameryki wybrały socjalizm rynkowy jako drogę swojego dalszego rozwoju i o innych, superciekawych sprawach z historii najnowszej oraz ekonomii politycznej trzeba napisać osobno.





No comments:

Post a Comment