Sunday, June 24, 2018

Russia gets rid of US Treasury bonds and buys gold — really quickly!



Russian smaller gold bullion bars, being deliberately not marked with any stamp – loveopium.ru, author: Илья Наймушин (CC BY-3.0)

 

The Central Bank of Russia has doubled its gold reserves during the years 2006-2016 and after the newest gold bullion bars purchases these institution possess more than 2000 tons of the yellow metal. It means a tremendous amount of treasury gold, so Russia could achieve very bold goals with it.


According to some financial analysts US punitive tariffs and resulting from them threat of a world trade war have forced Russia to look at ways of securing its foreign reserves. But according to the central bank of Russian Federation the government dumped US treasuries to keep reserves safe amid fears of another anti-Russian sanctions.

During recent years the Russian gold mines have had a good output and are producing floods of gold for banks



If needed the Russian government or enterprises can easily sold some gold from reserves to help foot the bill, and impossibility of doing so with US treasuries cannot longer be ruled out. Since the armed conflict in Ukraine the American foreign policies are seen as especially insidious in the public in Russia, and to increase purchases of physical gold and dramatically reduce the share of US debt bonds seems to be a very reasonable counter measure. In April already, the Central Bank of Russia sold a half of its US sovereign debt bonds — more than any other major foreign holder of US debt, despite of its gold and foreign currencies reserves growing on the back of rising oil prices and other, quickly increasing export earnings.



The gold buying is inexpensive at present time, but it would change in the nearest future

Russia and China are trading the US treasuries for gold and amounts of that trade are on the rise, so you must not be a genius to arrive at a conclusion that the fall of the present-time international currencies system is coming. Even more so when you notice that the Russians, along with China, are attacking the world dollar's importance on two major fronts.
 

Actions must be resolute

Venezuela and Iran were the first countries to sign oil contracts denominated in their own national currencies instead of petrodollars. China called for a replacement of the US dollar as a world's sole reserve and trade currency some time later. Being until recently one of the largest foreign holders of the dollar the People's Republic of China is riding of the currency — at an appaling speed!

In cooperation with Russia which agreed on a wide range of contracts being similar to these of Iran and Venezuela, China influences negatively the US dollar by tendering its currency, the yuan, also the Russian ruble, instead of it. 

 



Another example and we are thinking about crude oil once again

Global oil giant Rosneft, in cooperation with the Gazprombank has prepared itself for shutdown of US-dependent SWIFT interbank cash transfer services as a result of a possible another round of Western sanctions. A Russian equivalent of SWIFT was successfully completed in December and became operational since March.

Ein russisches Gegenstück zu SWIFT wurde im Dezember erfolgreich fertiggestellt und ist seit März in Betrieb genommen worden. I will write a special article on this subject: dollars, oil, globalism, pretty soon.



Russland wird von US-Staatsanleihen los und kauft Gold – im Eiltempo!


Kleinere russische Goldbarren, bewusst mit keinem Stempel versehen – loveopium.ru, Ein Bild von: Илья Наймушин (CC BY-3.0)

 

Die Zentralbank von Russland hat ihre Goldreserven in den Jahren 2006-2016 verdoppelt und nach den neuesten Goldbarren-Einkäufen besitzt diese Institution mehr als 2000 Tausend Tonnen des gelben Metalls. Es bedeutet eine enorme Menge an Staatsgold, so dass Russland damit sehr wagemutige Ziele erreichen könnte.

 



Nach Angaben der etlichen Finanzanalityker die US-Strafzölle und die daraus resultierende Bedrohung durch einen Welthandelskrieg haben Russland gezwungen, nach Möglichkeiten zur Sicherung seiner Devisenreserven zu suchen. Laut Angaben der Zentralbank der Russischen Föderation jedoch die Regierung in Moskau hat die US-Staatsanleihen geschickt in die Wüste, um inmitten der Befürchtungen vor weiteren anti-Russischen Sanktionen die Währungsreserven wirksam zu schützen.



In den letzten Jahren die russischen Goldminen haben eine gute Leistung gezeigt und produzieren Tag für Tag ganze Flüsse von Gold für die Banken
 

 Wenn es nötig ist, können die russische Regierung oder die russischen Unternehmen leicht Gold aus den Reserven verkaufen, um die Rechnung zu begleichen, und die Unmöglichkeit, dies mit US-Staatsanleihen zu tun, kann nicht länger ausgeschlossen werden. Seit dem bewaffneten Konflikt in der Ukraine wird die amerikanische Außenpolitik in der Öffentlichkeit in Russland als besonders heimtückisch angesehen, und der Kauf von physischem Gold zu erhöhen und den Anteil der US-Schuldverschreibungen dramatisch zu reduzieren, scheint eine aüßerst vernünftige Gegenmaßnahme zu sein. Bereits im April verkaufte die Zentralbank Russlands die Hälfte der US-Staatsschuldverschreibungen in ihrem Besitz – mehr als jeder andere ausländische Großaktionär der staatlichen Verschuldung der VSA, obwohl ihre Gold- und Devisenreserven angesichts der steigenden Ölpreise und anderer rasch steigenden Exporteinnahmen immer größer werden.



Das Gold ist derzeit preisgünstig zu kaufen, dies kann sich aber in naher Zukunft ändern

Es ist nicht unbedingt nötig ein Genie zu sein, um zum Schluss zu kommen, dass die US-Staatsanleihen auf den Markt massiv geworfen werden, und dies geht dem vollständigen Zusammenbruch des jetzigen internationalen Währungssystems voraus. Umso mehr wenn man bemerkt, dass die Russen, zusammen mit China, die Weltgeltung des US-Dollars auf zwei wichtigsten Fronten angreifen.



Nur sorgfältig durchdachte Handlungen führen zum Ziel

Venezuela und der Iran waren die ersten Länder, die Erdölverträge unterzeichneten, die in ihren eigenen nationalen Währungen statt in Petrodollar angegeben wurden. China forderte eine Ersetzung des US-Dollars als einzige Reserve- und Handelswährung der Welt einige Zeit später. Die Volksrepublik China, die bis vor kurzem zu den größten ausländischen Dollar-Inhabern gehörte, reitet in atemberaubender Geschwindigkeit von der Währung! In Zusammenarbeit mit Russland, das sich auf eine breite Palette von ähnlichen Verträgen wie durch Iran und Venezuela forciert werden, geeinigt hat, wirkt sich die Finanzpolitik von China negativ auf den US-Dollar aus, indem es seine Währung, den Yuan, sowie die russischen Rubel, statt Dollars anbietet. 
 



Ein anderes Beispiel und wieder sollten Sie sich an Rohöl erinnern

Der globale Ölgigant Rosneft hat sich in Zusammenarbeit mit der Gazprombank auf die Abschaltung von US-abhängigen SWIFT-Interbank-Bargeldtransferdiensten als Folge einer möglichen weiteren Runde westlicher Sanktionen vorbereitet. Ein russisches Gegenstück zu SWIFT wurde im Dezember erfolgreich fertiggestellt und ist seit März in Betrieb genommen worden.

Die Komplexität steigt, aber der Schmerz dient dem Zweck. Ich werde zu diesem Thema (Dollar, Erdöl, Globalismus) bald einen Sonderaufsatz schreiben.

Saturday, June 23, 2018

Rosja pozbywa się amerykańskich obligacji skarbowych i kupuje złoto – w rekordowym tempie!


Celowo nieoznaczone jakimkolwiek stemplem rosyjskie sztabki złota bankowego – loveopium.ru, aut.: Илья Наймушин (CC BY-3.0)


Bank Centralny Federacji Rosyjskiej podwoił swoje zapasy złota w latach 2006-2016. W wyniku najnowszych zakupów złota w sztabkach ta instytucja posiada ponad dwa tysiące ton żółtego kruszcu. Oznacza to astronomiczną wprost ilość złota skarbowego, dzięki której Rosja mogłaby osiągnąć niezwykle śmiałe cele.



Zdaniem niektórych analityków finansowych nakładane przez USA karne cła oraz wynikające z nich zagrożenie światową wojną handlową zmusiły Rosję do rozejrzenia się za możliwościami zabezpieczenia własnych rezerw walut i złota. Jak jednak podał bank centralny Federacji Rosyjskiej, rząd dał kopa na Księżyc amerykańskim obligacjom w obawie przed kolejnymi sankcjami antyrosyjskimi. 


 



W ciągu paru ubiegłych lat rosyjskie kopalnie złota przyniosły niezły dochód i zapewniają codziennie rzeki złota bankom

W razie potrzeby rosyjski rząd albo przedsiębiorstwa mogą bez trudności sprzedać coś ze swoich zapasów złota, by sfinansować najpilniejsze zakupy. Nie da się już tego powiedzieć o papierach kredytowych amerykańskiego skarbu państwa. Od czasu wybuchu konfliktu zbrojnego na Ukrainie amerykańska polityka zagraniczna uchodzi za wyjątkowo podstępną w całej Rosji. Zwiększone zakupy prawdziwego, namacalnego złota i pozbywanie się amerykańskich obligacji skarbowych wydaje się bardzo dobrym sposobem przeciwstawiania się tej polityce. Bank Centralny Federacji Rosyjskiej sprzedał już w kwietniu połowę przechowywanych tam dotąd papierów dłużnych amerykańskiego skarbu państwa – więcej niż jakikolwiek zagraniczny wierzyciel Stanów Zjednoczonych i to pomimo tego, że rosyjska rezerwa złota i walut rośnie na tle wzrostu cen ropy i innych, szybko zwiększających się rosyjskich dochodów z eksportu.



Złoto można obecnie nabyć tanio, ale to może się zmienić już w najbliższej przyszłości

Rosja i Chiny wymieniają amerykańskie papiery dłużne na złoto i robią to na coraz większą skalę; nie trzeba być geniuszem, by dojść do wniosku, że zbliża się upadek obecnego światowego systemu walutowego. Tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę fakt że Rosjanie, wraz z Chińczykami, podważają światowe znaczenie dolara amerykańskiego na dwóch kluczowych odcinkach.




Tylko dokładnie przemyślane działania prowadzą do celu 
 
Wenezuela i Iran były pierwszymi krajami, które podpisały umowy na sprzedaż ropy denominowane w ich własnych walutach zamiast w petrodolarach. Nieco później również Chiny zaczęły nawoływać do pozbawienia dolara amerykańskiego roli jedynej światowej waluty rezerwowej i rozliczeniowej. Chińska Republika Ludowa, która jeszcze niedawno temu była jednym z największych zagranicznych posiadaczy amerykańskiej waluty obecnie się jej pozbywa. Z przerażającą wprost szybkością! Chiny podważają obecnie pozycję dolara dzięki ogromnemu wachlarzowi umów handlowych z Rosją, podobnych do tych oferowanych przez Iran i Wenezuelę. Wskutek tej współpracy Chiny i Rosja promują swoje waluty narodowe kosztem dolara. 
 




Kolejny przykład i znów wypada przypomnieć sobie o ropie naftowej


Działająca na światową skalę olbrzymia spółka naftowa Rosnieft' przygotowała się (we współpracy z Gazprombankiem) na odcięcie jej od międzynarodowego systemu rozliczeń przelewów bankowych SWIFT, uzależnionego od ośrodków dyspozycyjnych w USA. Prace nad rosyjskim odpowiednikiem SWIFT-a zostały ukończone w grudniu, a od marca jest on już do dyspozycji.


Sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana, ale nikt nie obrywa bez powodu. Niebawem, ale to naprawdę niebawem napiszę specjalny artykuł na temat: dolar, ropa i globalizm.

Sunday, June 17, 2018

Strategiczna 'wojna handlowa' Donalda Trumpa i jej ocena przez wybitnego rosyjskiego ekonomistę



Trump wypowiedział zaskakującą wojnę globalistom i eurokratom, długo udając że jest całkowicie pochłonięty przygotowaniami do wojny z państwem Kima. Potrzebuje silnego poparcia Izraela i diaspory, więc będzie za nie płacił; cudzymi pieniędzmi i cudzą ziemią. To dobre i złe wiadomości...

 

Wolny handel światowy uchodził za dogmat i miał trwać do końca świata. Teraz jednak, nagle i niespodziewanie, prezydent Stanów Zjednoczonych stał się jego grabarzem – tak w każdym razie twierdzi prasa głównego nurtu. Tak nawiasem to Niemcy odbierają właśnie od niego nagrodę również za niekontrolowane przyjęcie uchodźców. Prezydent Trump nie odczuje ciężaru gniewu przywódców pozostałych państw członkowskich Grupy Siedmiu, bo po prostu (w przeciwieństwie do sytuacji sprzed 50 czy 30 lat), obie strony sporu na kierunku euroatlantyckim nie są już pod żadnym względem stronami równorzędnymi. Tylko wciąż potężna elita rzeczywistych ośrodków władzy, która zainicjowała projekt globalizmu około 40 lat temu, mogłaby pokonać dla nich Trumpa. Wybitny rosyjski ekonomista Michał Chazin wyjaśnia, dlaczego również to jest mało prawdopodobne.


Prezydent Trump wycofał swój podpis pod oświadczeniem końcowym Grupy Siedmiu, lecąc samolotem do Singapuru. Wywołało to takie komentarze tzw. wzorcowej i odpowiedzialnej prasy niemieckiej jak: "Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości co do tego, czy temu amerykańskiemu prezydentowi brak jakiegokolwiek poziomu, to właśnie mógł się przekonać, że ten człowiek jest nie tylko politycznym, ale i moralnym karzełkiem." W ten sposób politycznie niepoprawny przywódca supermocarstwa wymierzyl po raz drugi policzek Angeli Merkel i Unii Europejskiej. Żyjemy znowu w naprawdę ciekawych czasach! Za podobne uwagi pod adresem amerykańskiego prezydenta dziennikarz niemieckiej telewizji publicznej (cytuję za jej portalem prasowym) parę lat temu wyleciałby błyskawicznie na świeże powietrze.
(Trumps Nein zum G7-Abschluss: "Ihr könnt mich sehr gern haben", tagesschau.de)


Nic dziwnego,  że kanclerka oświadczyła jeszcze przed tym spotkaniem na szczycie, że nie będzie się starała ukrywać na siłę różnic poglądów – tylko że to i tak nic nie da 


Wycofanie się Waszyngtonu ze wspierania globalizmu i neoliberalizmu ma zupełnie inne przyczyny niż te, o których wypowiadają się pożal się ludu znawcy. Chcąc wyjaśnić to w miarę prosto... Globalizm oznaczał w gruncie rzeczy – politycy dali za wygraną. Po prostu nie byli już w stanie zapanować nad zmianami cen ropy naftowej, inflacją, deficytem w handlu zagranicznym, zaburzeniami w wymianie walutowej, żądaniami wysokich płac, sporami pracowniczymi itd. Z tego powodu pod koniec lat siedemdziesiątych przyjęli ofertę spółek wielonarodowych, które pragnęły przejąć kontrolę nad życiem gospodarczym Europy Zachodniej, Ameryki Północnej i Australii.

Posługując się nośnym społecznie hasłem: globalizacja, te wielkie spółki opanowały tam dosłownie wszystko, zaś po upadku bloku radzieckiego również Europę Wschodnią oraz cały szereg krajów trzeciego świata. Politycy musieli kiedyś brać pod uwagę wyborców; myśleć o skutkach, jakie ich decyzje mogą za sobą pociągnąć z punktu widzenia warunków życia ludności. Olbrzymie koncerny międzynarodowe nie odczuwają takiej potrzeby – nie jest to niezbędne do prowadzenia przez nie działalności. Prowadzą bezlitosną politykę realną, ograniczoną do zapewnienia sobie takich rzeczy jak: siła robocza, stałe dostawy surowców, kadry i zarządzanie, automatyzacja, no i zyski. To co nieopłacalne musi po prostu zostać zlikwidowane.

Tylko, że obecnie pojawiło się paru sprawujących władzę polityków, którym nie znudziła się polityka, toteż nie mają już ochoty pozwalać swobodnie działać wszystkim możliwym i niemożliwym do zniesienia czynnikom globalizacji. Na dodatek prosty lud wie o wiele więcej niż powinien. To jest właśnie klucz do zrozumienia sytuacji w Rosji, w Stanach Zjednoczonych, w prawie całej Europie Wschodniej, w Austrii i we Włoszech.

Jak wyjaśnia znakomity rosyjski ekonomista polityczny Michaił Chazin, Trump nie był w ogóle, w najmniejszym stopniu rzecznikiem tego nowego porządku, jaki zapanował od tego czasu


Chazin jest jednym z przedstawicieli niezwykle interesującego kierunku myślenia – tzw. rosyjskiej idei w ramach szkoły austriackiej w ekonomii politycznej. Szerzej o tym w dalszej części tego artykułu, a tutaj chciałbym przytoczyć kilka szczególnie wyraźnych i istotnych wypowiedzi Donalda Trumpa. Dodając do tego tylko minimum komentarza.

W całej serii tweetów wysłanych z Singapuru amerykański przywódca dał wyraz swojej złości na zachodnioeuropejskich członków NATO, ostro krytykując ich zbyt niskie wydatki na obronę, mające miejsce na tle ich wysokich nadwyżek w handlu z USA. "Niemcy płacą (powoli i z oporami) jeden procent swojego dochodu narodowego na cele NATO, podczas gdy my wydajemy na to cztery procent naszego znacznie większego produktu krajowego brutto. Czy naprawdę ktokolwiek uważa, że to ma jakiś sens?" Tak jest! Co prawda Niemcy sami wytwarzają większość używanego przez siebie uzbrojenia, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaczęły kupować więcej kierowanych pocisków rakietowych oraz rozmaitych systemów elektronicznych made in USA.

Trump zażądał znacznego zwiększenia wydatków na cele wojskowe również od innych państw członkowskich UE. Posłużył się przy tym różnymi soczystymi zwrotami, by podkreślić że jego kraj ponosi ogromną większość kosztów działalności NATO – tylko po to, aby ta grupa krajów "mogła nas doić w handlu". Wielkie nieba! Ten cały Trump to nie jakiś fircyk, ale cholernie poważny facet. Na dodatek nie chce przejść do historii jako zły i rozrzutny gospodarz państwowych pieniędzy.

Zaś na koniec dodał coś naprawdę kontrrewolucyjnego (trzeba bowiem uznać, że globalizm jest jakimś rodzajem rewolucji): "Wybaczcie, ale nie możemy pozwolić by tak nasi przyjaciele jak wrogowie wykorzystywali nas w handlu. Mamy obowiązek stawiać na pierwszym miejscu byt materialny amerykańskich robotników."


Gdzie tu jest właściwie pies pogrzebany? Wyjaśnia to Michaił Chazin


Od czternastu lat rosyjski ekonomista Michaił Chazin dowodzi, że globalizm i neoliberalizm muszą upaść i wyjaśnia z jakich powodów. Jak wskazuje ta ideologia oznacza odejście od pewnych podstawowych zasad, bez których nie jest możliwy jakikolwiek trwały porządek. Z tego powodu ten sposób gospodarowania zmierza do katastrofy.

Jako znawca twórczości Ludwiga von Misesa Chazin podkreśla wybór, przed którym stanął rząd USA: złożyć na koniec w ofierze na ołtarzu globalizacji swój własny kraj albo sprzeciwić się wąskiej grupie arystokratów finansowych, którzy wykorzystują do swoich celów instytycję Rezerwy Federalnej. W przeciwnym razie amerykańska gospodarka narodowa zostałaby zadławiona w wyniku przeinwestowania w spekulacyjny import surowców  i żywności (np. cukru). Projekt „Zachód” – narzucenia światu dominacji tej grupy w imię rzekomo nieomylnych nakazów wymyślonego na Zachodzie neoliberalizmu... Dlatego Donald Trump rozpoczął projekt „kapitalizm” (chodzi tu oczywiście o zreformowany  kapitalizm, tak zwany kapitalizm ludowy). Jak napisał rosyjski uczony:

"W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, których aparat państwowy zachował system strategicznego prognozowania (w tym krajową kontrolę nad Rezerwą Federalną i machiną wojenną), taki system dawno temu całkowicie zaniknął w Europie Zachodniej. Co za tym idzie, zarządzanie i elity polityczne państw tej części świata działają tylko w oparciu o paradygmat projektu globalnego 'Zachód'."

Następnie rozwija tę myśl: "Nie chodzi tylko o to, że boją się wypowiadać wbrew woli elit stojących za tym projektem (wiedzą na dobrze o tym, że każdą osobę z ich grona można wyeliminować jako postać polityczną lub pozbawić stanowisk państwowych w ciągu kilku dni, jeśli informacje przechowywane pod kontrolą tych elit zostaną opublikowane), ale także, że ich sposób myślenia, ich wyobrażenia o prawdziwych wartościach i o przyszłości są bardzo ograniczone. Nie wykraczają poza ramy podstawowych haseł paradygmatu projektu 'Zachód'."

Tak więc: "W rezultacie popadli w niezwykle silną sprzeczność z polityką Trumpa [...]. To nie jest walka o rynki czy bilans handlowy, to walka o władzę! Po prostu dlatego, że zwycięstwo Trumpa oznacza zniszczenie całej bazy ekonomicznej 'zachodniego' projektu, a co za tym idzie, zniknięcie wszystkich regionalnych elit związanych z tym projektem ze sceny politycznej! [...] Z tych powodów walka z Trumpem stała się walką o własny dobrobyt. Dla Trumpa i elit stojących za nim sytuacja jest symetryczna."
(Резюме: Что произошло и почему, khazin.ru)

Chazin chce nam przez to zapewne powiedzieć, że jeżeli Trump weźmie w końcu górę, to wtenczas: koniec, kropka i za kraty banda czworga! Przewiduje jednak również coś innego; upadek globalizmu wyzwoli tłumioną przezeń dodatnią energię społeczną. Umożliwi to wprowadzenie w życie innych, odwołujących się do fundamentalnych, prospołecznych wartości koncepcji. Nawet jeśli z początku tylko na poziomie regionalnym.

Saturday, June 16, 2018

Trumps Schicksalskampf, seine Sternstunde und der russische Volkswirtschaftler Michail Chasin

Donald Trump gegen die Schattenelite des Globalismus (flickr.com)

Der freie Welthandel galt als Dogma – bis ans Ende der Welt sollte er dauern, nun wurde jedoch ganz plötzlich der US-amerikanische Präsident zu seinem Totengräber, so die Lückenpresse. Beiläufig erwähnt, so wird Deutschland von ihm auch für die unkontrollierte Flüchtlingsaufnahme belohnt. Der US-Präsident Trump wird keine volle Breitseite der anderen G7-Mitglieder zu spüren bekommen, weil die beiden Seiten in dem transatlantischen Streit, anders als es 50 oder 30 Jahre her der Fall war, nicht mehr ebenbürtig sind. Nur die immer noch mächtige Schattenelite, die das Vorhaben Globalismus etwa 40 Jahre her eingeleitet hat, könnte für sie Trump besiegen. Der hervorragende russische Volkswirtschaftler Michail Chasin erklärt warum dies auch kaum möglich ist.







Der Präsident Trump zog seine Zustimmung zur G7-Abschlusserklärung während des Fluges aus Ottawa nach Singapur zurück. Dies hat die sog. Qualitätspresse mit dem ähnlichen Kommentaren quittiert: "Wer noch Zweifel hatte, dass es dem US-Präsidenten nicht nur an Stil, sondern auch an moralischer Größe fehlte, der hat heute dazugelernt." Auf diese Art und Weise schlägt der politisch inkorrekte Anführer der Supermacht die Europäische Union und Angela Merkel zum zweiten Mal ins Gesicht.
(Trumps Nein zum G7-Abschluss: "Ihr könnt mich sehr gern haben", tagesschau.de)


Es ist nicht verwunderlich, dass die Kanzlerin hat noch vor dem Gipfeltreffen erklärt, sie halte nichts davon Meinungsverschiedenheiten zuzukleistern; nur das hilft nicht


Für den Abkehr Washingtons von der Unterstützung des Globalismus und Neoliberalismus gibt's aber ganz andere Erklärung als diese, die Besserwisser angeben. Um dies irgendwie einfach zu erklären... Der Globalismus hieß im Grunde genommen: die Politiker haben aufgegeben. Sie konnten die Erdölpreisentwicklung, die Inflation, die Handelsdefizite, Unruhe auf dem Währungsmarkt, hohe Lohnforderungen, Arbeitskämpfe usw. einfach nicht mehr beherrschen. Deswegen haben sie in den späten 1970ern das Angebot der multinationalen Gesellschaften angenommen, die Wirtschaftsleben Westeuropas, Nordamerikas und Australiens übernehmen wollten.


Das Schlagwort: Globalisierung benutzend, beherrschten diese dort alles, und dann, nach dem Zerfall des Ostblockes, auch Osteuropa sowie mehrere Länder der Dritten Welt. Die Politiker mussten früher Rücksicht nehmen auf die Wähler, auf die Folgen ihrer Entscheidungen für die Existenz der Bevölkerung. Die riesenhaften Multis tun dies nicht, denn so was ist in ihrem Fall nicht nötig. Sie kümmen sich nur um ganz reale Dinge: Arbeitskräfte, Rohstoffbeschaffung, Management, Automatisierung und ihren Gewinn; lasst fallen was sich nicht mehr hält.


Nun gibt’s aber ein paar machthabenden Politiker, die Politik nicht satt haben und nicht mehr wollen allen nur erdenklichen Kräften der Globalisierung ein freies Spielraum zu lassen. Das gemeine Volk weiss zudem mehr als gut ist. Das ist jetzt in Russland, in den Vereinigten Staaten, in fast ganz Osteuropa, in Österreich und Italien der Fall.


Trump sei gar nicht ein Fürsprecher der Neuordnung, die seit dieser Zeit herrschte, gewesen, erklärt der hervorragende russische Volkswirtschaftler Michail Chasin


Chasin ist ein der Verteter der äusserst interessanten Denkweise – der sog. russischen Idee im Rahmen der Wiener Schule in der Wirtschaftslehre. Mehr davon etwas weiter, nun aber werde ich ein paar äusserst markante Aussagen von Donald Trump anzuführen, solange es in der EUdSSR nicht streng verboten ist. Mit nur ein paar Worten Kommentar.


In einer ganzen Reihe zorniger Tweets aus Singapur kritisierte der US-amerikanische Anführer die westeuropäischen NATO-Mitgliedstaaten wegen ihrer hohen Überschüsse im Handel mit den VSA und zu geringer Verteidigungsgaben. "Deutschland zahlt (langsam) ein Prozent des Bruttoinlandsprodukts an die NATO, während wir vier Prozent eines viel größeren Bruttoinlandsproduktes zahlen. Glaubt irgendjemand, dass das Sinn ergibt?" Jawohl! Deutschland stellt zwar die Mehrheit seiner Bewaffnung selbst her, es steht jedoch nichts im Wege, damit es mehr Lenkwaffen oder verschiedene elektronische Systeme made in USA einkauft.



Trump forderte auch die anderen EU-Mitgliedsländer auf, die Militärausgaben deutlich zu erhöhen. Dabei verwendete er mehrere krasse Redewendungen, um zu betonen dass sein Heimatland fast die gesamten Kosten der NATO trage, nur um diese Gruppe von Ländern "uns im Handel abzocken". Lieber Himmel! Der Trump ist kein feiner Pinkel, sondern tödlich ernst und will keineswegs als ein schlechter und teurer Wirtschafter in die Geschichtsbücher eingehen.


Und schließlich fügte er etwas wirklich konterrevolutionäres (denn der Globalismus ist als eine Art der Revolution zu beurteilen) hinzu: "Entschuldigung, wir können nicht zulassen, dass unsere Freunde oder Feinde uns weiter beim Handel ausnutzen. Wir müssen den amerikanischen Arbeiter an die erste Stelle setzen."


Wo liegt hier der Hund begraben? Dies erklärt Michail Chasin


Seit vierzehn Jahren beweist der russische Ökonom, Michail Chasin, dass Globalismus und Neoliberalismus scheitern würden und erklärt warum. Diese Ideologie, sagt er, bedeute eine Abweichung von Grundwerten, die jeder dauerhaften Ordnung zugrunde liegen sollten.


Als Kenner der Werke Ludwigs von Mises betont Chasin die Wahl, vor welcher die US-Regierung gestellt wurde: am Ende ihr eigenes Land auf dem Altar der Globalisierung aufzuopfern oder sich dem Diktat der winzig kleinen Schicht von Geldaristokraten, die Federal Reserve ausnutzen, widerzusetzen. Sonst wäre die US-amerikanische Volkswirtschaft durch Überinvestition an spekulativen Importen von Rohstoffen und Lebensmittel (wie Zucker) erstickt. Das Vorhaben "Abendland" – die Vorherrschaft der Oberschicht im Namen der vermeintlich unbeirrbaren Grundsätze des im Westen erfundenen Neoliberalismus... Deswegen habe Donald Trump begonnen das Vorhaben "Kapitalismus" (es handelt sich selbstverständlich um das reformierte Kapitalismus, das sog. Volkskapitalismus) durchzuführen. So Chasin:


"Im Gegensatz zu den Vereinigten Staaten, deren Staatsapparat ein System strategischer Prognosen (einschließlich der nationalen Kontrolle über die Federal Reserve und die Militärmaschine) aufrechterhielt, ist ein solches System in Westeuropa längst völlig verloren gegangen, und infolgedessen ihre politische sowie andere Eliten handeln nur unter dem Paradigma des politisch-ökonomischen Vorhabens 'Abendland'."


Und so fährt er fort: "Infolgedessen sind sie in den strengsten Widerspruch mit Trump geraten. [...]. Dies ist kein Kampf um Märkte oder Handelsbilanz, das ist ein Machtkampf! Einfach weil Trumps Sieg die Zerstörung der gesamten wirtschaftlichen Basis des Vorhabens 'Abendland' und damit das Verschwinden aller mit diesem Projekt verbundenen regionaler Oberschicht aus der politischen Szene bedeutet. [...] Aus diesen Gründen hat sich der Kampf gegen Trump in einen Kampf für ihr eigenes Wohlergehen verwandelt. Für Trump selbst und die Eliten hinter ihm ist die Situation symmetrisch."
(Резюме: Что произошло и почему, khazin.ru)


Es scheint, dass das Schicksal des globalistischen Experiments entschieden ist. Es hat das Beste versprochen und nur Armut, Kriege oder Überfremdung für die breiten Bevölkerungsschichten mit sich gebracht. Es garantiert kein Wirtschaftswachstum für die Industrieländer. Nicht nur durch die amerikanischen Arbeiter geht heute der Wille im Kampf gegen Globalismus und Neoliberalismus die Grundlage für eine bessere Zukunft zu legen. Der in seinem Geist junge US-Präsident hat das historische Momentum auf seiner Seite. Als kluger Stratege hat er sich zuerst feste Unterstützung seitens Israels und Diaspora gesichert und erst danach den Großangriff begonnen. Das ist das Schicksalskampf der produktiven Kräfte der Welt, welcher vor unseren Augen beginnt.




Thursday, June 7, 2018

Polen: Der geheimnisvolle Tod des ehrenhaften Politikers: Wurde er ermordet?


Der Zorn und die Verzweiflung: Die Nationalen haben sich von ihrem Anführer auf dem Friedhof verabschiedet. 

Polen ist erschüttert und verwirrt durch den plötzlichen Tod des beim Volk beliebten moderaten Nationalisten, des Beigeordneten der Stadtgemeinde Glogau (Niederschlesien). Zusammen mit seinem Bruder, den Abgeordneten des polnischen Parlaments, gehörte er zu den einflussreichsten Anführern der hiesigen nationalen Bewegung. Es gebe eine gut organisierte Gruppe von Meuchelmörder, die Politiker und Journalisten, sogar Generäle, die Affären zu bekämpfen versuchen und dann viel zu viel wissen, töten, damit sie für immer schweigen und demnächst ein Selbstmord vortäuschen – so ist die Beurteilung derartiger Fälle im polnischen Internet. Diesmal aber kann derartiges Ereignis weitreichende politische Folgen haben.



Zum ersten, es ist der erste Auftritt des sog. Serienselbstmörders unter der Regierung der Partei Recht und Gerechtigkeit


Wie ernst dies auch offiziell beurteilt wurde, zeigt die Tatsache, dass der polnische Ministerpräsident bei dem Begräbnis persönlich anwesend war. Er hat auch dem Justizminister Anweisung gegeben die Ermittlung sehr genau zu überwachen. Man nahm auch verschiedene Maßnahmen vor, um die Zerstörung von Beweismitteln unmöglich zu machen. Trotzdem es wurde bereits am Tag des Todes des Beigeordneten ein Teil der Beweise zerstört.

Es ist bemerkenswert, dass eine ganze Reihe an merkwürdigen Todesfällen der bekannten Politiker und hochrangiger Militärs, die sich unter der Regierung der Bürgerplattform ereignete, wurde zu einer der Hauptursachen der Wahlniederlage dieser bei den 2015 Parlamentswahlen. Man warf in der oppositionellen Presse sowie in privat der Regierung von Tusk und Kopacz (Aussprache: Kopatsch) sie habe ehrenhafte Staatsbeamten zum Freiwild erklärt.


Wer war der tragisch verstorbene nationale Anführer?

Paweł Chruszcz (Aussprache: pavel chruscht), 1976 geboren, war seit seiner Jugendzeit Anhänger des polnischen, konservativ-katholisch und freiheitlich geprägten Nationalismus. Er war bei der Allpolnischen Jugend und der Nationalen Bewegung tätig. Er war auch ein der Gründer der Vereinigung "Zmiana" (d. h. die Wende), die Souveränität Polens gegen die VSA und NATO betont. Über diese letztere politische Bewegung hoffe ich schon bald hier dies und jenes zu schreiben. Letztens war er Mitbegründer der Bewegung "Endecja" (d. h. die Nationalen Demokratie). Sein Bruder, der Abgeordnete des Sejms, ist der Endecja-Vorsitzende.

Als selbständiger Politiker wurde er erst als Beigeordneter auf lokaler Ebene irgendwie berühmt, weil er war oft den Drahtziehern des Missbrauchs auf dem Gebiet der Gemeindeverwaltung, die fast zur Landplagge in unserem polnischen Vaterland geworden sind, auf der Spur. Dadurch hat er die wachsende Unterstützung der Bevölkerung gewonnen, zugleich aber er hat sich bei den Gemeindebeamten unbeliebt gemacht. 



Paweł Chruszcz im Fernsehstudio: „Ich versuche die Beweise der dunklen Machenschaften zu gewinnen nicht dafür, um meine politische Gegner zu erniedrigen, sondern um die Bevölkerung zu schützen.

Bezüglich Beziehungen zwischen dem Beigeordneten Chruszcz und dem Stadtpräsidenten Rokaszewicz (Aussprache: rokaschewitsch) man kann sogar von einem tiefen persönlichen Konflikt sprechen. Rafael Rokaszewicz, mit seinem jüdisch klingenden Vornamen und altem, kommunistischen Familienhintergrung, wurde bald auch bei den Nationalen unbeliebt. Nun bekommt er Hunderte Anrufe usw. mit dem Inhalt wie: Mörder! Du wirst in der Hölle schmorren!



Wie ist der Beigeordnete Chruszcz gestorben?


Er wurde gefunden, an dem alten Pol der elektrischen Traktion aufgehängt. Solch ein Strommast ist jedoch zu hoch, als dass ein Selbstmörder das Seil alleine auf ihn werfen könnte. Außerdem wurde das verlassene Auto des Verstorbenen in beträchtlicher Entfernung von diesem Platz gefunden. Auch andere, wichtige Umstände sprechen gegen die Hypothese des Selbstmordes. Er liebte seine Familie: zwei minderjährige Söhne und schöne Ehefrau, über alles in der Welt. Er hatte keine ernste Finanzprobleme und war ein gesunder Mann. Er hoffte auch die Wahlen gegen Rokaszewicz im Herbst zu gewinnen und zum Glogauer Bürgermeister werden. Nach den Informationen aus dem Freundenkreis etwa zwei Wochen vor seinem Tod wirkte er zunehmend erschreckt und wiederholte: "Ich habe zu viel erfahren – sie wollen mich ermorden!" 

Die Nationalen und Konservativen sind nun wütend und schwören Vergeltung


Obwohl er uns verlassen hat, wird sein Vermächtnis bei uns bleiben, so schwören nun die Nationalen sowie Rechtskonservativen und Freiheitlichen. Bei diesen Kreisen wird allerdings die Meinung geäussert, dass der Stadtpräsident Rokaszewicz die Ermordung von Paweł Chruszcz kaum wagen konnte, und die vermutlichen Auftragsgeber woanders zu suchen sind. Nämlich: bei dem riesigen polnischen Bergbaunternehmen KGHM mit Sitz in Lubin. Chruszcz sollte sich dort Feinde machen, indem er über gefährliche Luftverschmutzung infolge der in dem Unternehmen herrschenden Misswirtschaft die öffentliche Meinung und die Regierung alarmieren versuchte.

Eine andere Erklärung des Todes des Glogauer Beigeordneten ist folgende: während seiner Tätigkeit als Ermittler der Finanzaffären er habe wichtige Erkenntnisse zum Thema ganz anderer Verbrechen gewonnen. Damit werden die letztens oft in der polnischen Presse entlarvten Machenschaften gemeint. Nämlich: die ganz grossen ungesetzlichen Mülldeponien auf dem polnischen Hoheitsgebiet, die dazu die Eigenschaft haben, dass sie am Ende verbrennen. Nach einigen Quellen sollten diese die giftigen Abfälle aus den westlichen Ländern, mit Deutschland an der Spitze, enthalten. Chruszcz sollte darüber gefährliche für die Drahtzieher des Unwesens, detaillierte Informationen haben. Am Todestag wollte er auch diese an die polnischen Geheimdienste übermitteln.



Der zweite wichtige Hinsicht: Politische Auswirkung des tragischen Todes ist wichtig im Blick auf die kommende Kommunalwahl


Alles deutet darauf, dass infolge der Welle des Mitleids und der Entrüstung die Chancen der linksgerichteten Parteien (Rokaszewicz ist der Mitglied einer solchen Partei) bei den Wahlen gering geworden sind. Die Regierende in Warschau Partei Recht und Gerechtigkeit kann aber darauf sein Kapital schlagen nur wenn die Behörden die vermutlichen Mörder oder ihre Auftraggeber ausfindig machen. Wenn dabei die Politiker aus dem Glogauer Rathaus gegen jede Wahrscheinlichkeit sich als die Verdächtigen erweisen, da werden auch ihre Parteigenossen in ganz Polen hoffnungslos in Verlegenheit gebracht und die linke Opposition dramatisch geschwächt.

Logischerweise gilt dies auch umgekehrt. Falls die Regierung sich in diesem Fall als unfähig erweisen soll, da wird die Atmosphäre um die regierende Partei bei ihren natürlichen Anhängern, die sich nach Gerechtigkeit und Sicherheit im Lande sehnen, vergiftet. Da werden höchstwahrscheinlich die Meinungsverschiedenheiten zwischen den regierenden Konservativ-klerikalen und den oppositionellen Nationalen sowie Freiheitlichen in den breiten Bevölkerungskreisen mehr verständlich als bisher, und der politische Einfluss der moderaten Nationalisten sowie der konservativen Liberalen erheblich verstärkt.




Die Bilderquellen: Die Bilderfenster aus den Facebook und YouTube-Videos: Paweł Jabłoński, Gość Dnia - Paweł Chruszcz (Rada Miejska w Głogowie) – 18.05.2016.