Saturday, February 1, 2020

Pojęcia ostre jak brzytwy: komprador, warstwa kompradorska



To słowo pochodzi z języka portugalskiego i oznacza nabywcę. Początkowo oznaczało w innych językach urzędnika Cesarstwa Chińskiego, zatrudnionego przez jakieś zagraniczne biuro handlowe (względnie konsulat), któremu powierzano wszystkie sprawy chińskie. On zaś załatwiał je po myśli –  że tak to określę –  swoich zagranicznych przyjaciół.


Często przy pomocy przekupstwa


Od XV wieku Cesarstwo Chińskie izolowało się od „cudzoziemskich diabłów”. Jedyny wyjątek od tej zasady zrobiono dla Portugalczyków. Co prawda po wojnie opiumowej dla handlu, który pragnęli uprawiać z Chinami zachodni Europejczycy otwarto kilka tak zwanych portów traktatowych. Mimo to zachodnioeuropejscy kupcy mieli nadal poważne trudności z dotarciem do wnętrza tego ogromnego kraju oraz ze zrozumieniem panujących tam stosunków w dziedzinie handlu wewnętrznego. Z tych powodów


Komprador był nadal niezbędny w roli pośrednika


Komprador służył cudzoziemcom jako szef personelu chińskiego ich przedsiębiorstwa oraz wynajmował dla nich ten personel. Jego rola nie ograniczała się jednak do tego. Pozyskiwał dla ich firmy chińskich klientów, którym proponował narkotyk z Europy Zachodniej. Oceniał też wypłacalność owych klientów.


W ten sposób komprador robił wspaniałe interesy dla siebie i swojej rodziny, a swój własny kraj doprowadzał do ruiny i wyniszczenia


Stąd też powstało określenie: warstwa kompradorska względnie kompradorska burżuazja. To określenie jest obecnie synonimem najgorszego rodzaju zdrady w stosunku do własnego kraju, a także wolności i sprawiedliwości.

No comments:

Post a Comment